Cechy i elementy religii

Podstawowy błąd jaki robią współcześni ludzie i to nie wiadomo czy przez celowe siły czy bezwiednie, jest postrzeganie przynajmniej tej katolickiej religii, jako tylko wiary w COŚ. Pomijają inne aspekty religii, które jeśli zostają zmodyfikowane upada właśnie ta wiara w COŚ.

Istnieje zależność między tymi elementami. Nie ma religii bez etyki. W przypadku religii katolickiej czy chrześcijańskiej istnieją dodatkowo źródła wobec niej niezależne, które potwierdzają istnienie jej założyciela, które my współcześnie nazywamy historią. Mamy tu kolejny aspekt religii, a więc mamy tu to czy religia jest mitologią, po części mitologią czy wydarzeniem historycznym. Religia ponadto jest pewnym systemem ideologicznym, który podobnie jak inne systemy ideologiczne nie są udowodnione naukowo, a jednak funkcjonują w przestrzeni społecznej. Po krótce omówimy poszczególne elementy religii. 

I. Elementy religii
1. Historia 
Nieodłącznym elementem Biblii i Nowego Testamentu jest historia. Biblia w tym kontekście jest zapisem historycznym, a nie mitologicznym. W Starym Testamencie pomimo odniesień do Boga mamy zapisy wydarzeń z historii ludu Izraela. Są tam zapisane prawa do dzisiaj powtarzane i kultywowane w narodzie Izrael. Jeśli są powtarzane zgodnie z zapisem Biblii to znaczy, że zapisy starego Testamentu to kawał wielkiej historii. Co do istnienia takiego człowieka jak Jezus istnieje wiele źródeł historycznych jak również 4 Ewangelie a więc zapisy czterech świadków wydarzeń z życia Jezusa. We współczesnym sądzie wystarczy dwóch świadków do potwierdzenia, że coś było prawdą. A więc ten element religii to nie jest wiara tylko wiedza i to wiedza historyczna. 
2. Etyka. 
Czy wzory etyczne są uformowane przez naukę czy przez filozofię? Oczywiście, że przez filozofię. To ona formułuje ogólne normy jak powinniśmy żyć. Podobnie czynił Chrystus. W przeciwieństwie do etyki nauka nie bada stanu jak powinno być tylko stan jaki jest.
Co do relacji uczeń - nauczyciel i przekazywania wzorców to właśnie tym jest etyka. Budda, Kriszna, Mahomet i Chrystus to byli ludzie, mówiący jak żyć. Tacy sami ludzie jak Monteskiusz formułujący na poziomie politycznym zasady funkcjonowania państwa. Państwa muzułmańskie są pod wpływem człowieka, który nazywał się Mahomet. Indie i wiele krajów ościennych są pod wpływem człowieka, który nazywał się Budda. Kraje Europy od 2000 tysięcy lat są pod wpływem człowieka, który nazywał się Jezus Chrystus. Wszyscy oni byli ludźmi, którzy przekazywali etykę, tak jak Marks przekazywał swoją etykę za pomocą marksizmu "naukowego". Niektórzy z nich nazywali siebie, że są tylko człowiekiem. Inni nazywali siebie Prorokiem dostającym przekaz bezpośredni od Boga. Inni jak Kryszna byli awatarami Bogów. Natomiast Chrystus określił siebie Człowiekiem - Bogiem. Komu zawierzymy i jaką etykę rozpowszechnimy w społeczeństwie zależy od demokracji. Może zrealizujemy zasadę marksizmu - leninizmu, albo zasady wielożeństwa muzułmańskiego albo buddyjskiej nirwany. A może podważajmy zasady Chrystusa i realizujmy zasady według założeń "społeczeństwa otwartego". Etykę uzasadnić można tylko metodą metafizyki i wesprzeć ją wiarą jaką Chrystus przekazał człowiekowi. Można również tylko zastosować wiarę bez jej uzasadniania, ale to narazi cię w świecie filozofów na ośmieszenie.
3. Światopogląd
Światopogląd jest nieodłącznym elementem każdej religii jak i innych systemów ideologicznych. Marksiści wierzą, że materia jest wieczna i nie potrafią tego udowodnić naukowo. A więc ja zapytuję dlaczego tylko wycinek rzeczywistości, a więc tej która jest przedmiotem nauki powinna mieć miejsce w szkole, a inny wycinek rzeczywistości, która uzasadnia metafizyka powinna być wyrugowana z przedmiotów szkolnych. Jeśli mitologia jest jakąś wiedzą i zdarzeniem historycznym, ponieważ ludzie wierzyli w stworzone przez siebie mity to dlaczego analogicznie religia nie powinna mieć miejsca w szkole ponieważ kiedyś i teraz ludzie wierzą w pewne wydarzenie historyczne. Oczywiście w dobie różnorodności i panującej mody w post - chrześcijańskiej Europie zwolennicy tej idei mówią, przekazujmy wiedzę o wszystkich religiach. I tak sami zabijamy w imię obłudnej idei tolerancji i różnorodności własną wiarę. Pamiętajmy nie ma społeczeństwa bez światopoglądu. Sama idea zorganizowanego przekazywania wiedzy pojawia się na pewnym etapie historii ludzkości i jest światopoglądem. Ale dlaczego przyjęliśmy taki światopogląd? Ponieważ jest on korzystny dla społeczeństwa jak mniemam. Ponoć lepiej jest zorganizować przekazywanie wiedzy w szkołę niż prywatne nauczanie, które co prawda jest najbardziej efektywne. Ale tu nie chodzi co jest lepsze, ale o to że dany światopogląd żeby organizować się w szkoły jest pewnym wymysłem kulturowym. Wniosek z tego jest następujący nie ma instytucji publicznej bez światopoglądu ponieważ każda jest wynikiem światopoglądu wcześniej zdefiniowanego i można go nazwać meta - światopoglądem. A więc każdy funkcjonuje w danym światopoglądzie i to demokracja decyduje jak ma wyglądać życie społeczne. Jeśli jest tak, że szkoła nie może istnieć poza światopoglądem i jeśli religia posiada pewną wizję świata, którą nazywamy światopoglądem, i o ile nie jest ona niezgodna z osiągnięciami nauki, to religia ma  pełnię praw funkcjonowania w szkole. Oczywiście jest tak, że ludzie niechętni Chrystusowi wyszukują wiele argumentów dlaczego nie powinna być religia w szkołach, w których była przed II wojną światową i przez 2000 lat. Co za epoka się pojawiła i kto przekonał katolików do odrzucenia Prawdy. Można powiedzieć, że jeśli nie istniejemy poza światopoglądem to w szkole funkcjonuje  wiele światopoglądów lub światopoglądy piętrowe, które jakoś podlegają pod cywilizacje chrześcijańską. I nawet jeśli istnieją inne niż chrześcijańskie to dlaczego one mają prawo istnieć a katolickie należy wyrzucać?
4. Teologia
Czwartym elementem każdej religii jest wiara w jakiegoś Boga. Co prawda Boga nikt nigdy nie widział, ale raju na ziemi, który projektowali komuniści również. Jest  próbą zrozumienia kim lub czym lub jakim jest Bóg. Większość teologicznych tez jest  podanych do wierzenia jako dogmaty. Są co prawda uzasadnienia filozoficzne i teologiczne kim jest Bóg jak Piąta Cześć Summy Teologicznej o Trójcy Świętej. Można w tym przypadku powiedzieć, że można wierzyć i  tyle, ale też można uzasadniać w to co się wierzy. Pytanie pozostaje czy nadal jest to wiara czy coś więcej. Wiara może błądzić pomimo, że daje pewność, a tę pewność można jeszcze wepchnąć na wyższy poziom pewności czyli uzasadnienie. Cały system Arystotelesa jest oparty na pewnych rzeczach, które stosuje rozum: logicznej zasady wyłączonego środka i zasady niesprzeczności. Inaczej nie mogło by przebiegać rozumowanie w sposób pewny.  Co do wiary można ją pozostawić jako samą tylko wiarę i uczynić jej status jako pewna prawda. Sensowniej jest ją udowodnić. Możesz powiedzieć że byłeś wczoraj w kinie i ktoś może w to uwierzyć. Może wątpić, że byłeś w kinie i szukać uwiarygodnienia własnej wiary. Popytać znajomych czy faktycznie byłeś w kinie i potwierdzić, że tak było. Wtedy wiara staje się prawdą i nastąpiło jej uwiarygodnienie. Współcześnie na świecie religię sprowadza się właśnie do wiary. Dlaczego ?  Ponieważ wiara w domyśle nie szuka swojego uzasadnienia i stąd pozornie jej słabość. Wiarę z założenia można obalić i stara się to robić różnymi metodami. Przeciwstawia się naukę wierze mówiąc: "nauka posiada swoje dowody, a wiara nie". W swoich blogach podałem dowód Arystotelesa na istnienie Boga i zapytuje co to jest: wiara czy wiedza? Oczywiście, że wiedza. Wiara jest węższym zakresem zjawiska nazywanego religią niż właśnie samo zjawisko religii. Dlatego właśnie powinno się mówić: "religię można narzucać niż samą wiarę, ponieważ religia posiada również system uzasadniający, a wiara w domyśle tergo systemu nie posiada". Religia jest podobnym systemem jak "Kapitał" Karola Marksa, który okazał się czystą brednią, a co nie oznacza, że religia katolicka jest brednią. Obecnie narzuca się system ideologiczny multikulti i zapytuje dlaczego ten system ideologiczny można narzucać, a systemu katolickiego, który przedstawia inną wizję świata opisującego jego cechy takimi samymi metodami filozoficznymi jak ten pierwszy, nie wolno. 
5. Kult. 
Kult jest sercem każdej religii. "Bierzcie i jedźcie.."  powtarzane często staje się rytuałem i kiedy go zabraknie odczuwamy jego brak. Bóg jest niewidzialny. Tylko wcielenie Boga w człowieka ma  sens ponieważ człowiek jest widzialny i historyczny. Chrystus mówi nikt nie pójdzie do Ojca tylko przez mnie co oznacza, że tylko poprzez Człowieka i Boga zarazem poznajemy Boga. Każda inna religii nosi w sobie znamiona nieprawdy o ile nie ma podobieństwa koncepcji z katolicką. 
Czy my jesteśmy pewni do czego odnoszą się inne kulty. Pomimo tego, że myślą, że odnoszą się do Boga. to jednak nie jesteśmy pewni do czego się odnoszą. Jeśli nasz Pan mówi tylko "przez ze mnie" to oznacza, że jeśli nie będziemy mieli na myśli Chrystusa a tylko samo pojęcie Boga to nasza religia jest fałszywa.
Kult jest jak osobista modlitwa tylko, że wykonywana wspólnie. Musi być przewodniczący czyli kapłan i lud wykonujący czynności jako odpowiedź na jego wezwanie.
6. Wspólnota wiernych. 
Jako element jest realny i jako część jest elementem Państwa i pełni w Państwie pozytywną funkcję jako jedna z wielu wspólnot ale o zabarwieniu religijnym, ale jednak łączącym.
7. Dzieło sztuki
Biblię można traktować jako dzieło sztuki.  "Pieśń nad pieśniami" , "Hymn o miłości" jest wysokim wykwitem myśli ludzkiej jeśli nie Boskiej. Jest swego rodzaju literaturą piękną tak szeroko stosowaną w szkołach.
8. Prawda
Jeśli wierzymy w to co się wydarzyło z Bogiem-Człowiekiem i co nazwaliśmy historią to nosi to w naszym rozumieniu znamiona prawdy.
Jeśli wierzymy w to co przekazał nam Chrystus o Bogu to to musi być prawdą, ale dlatego że Bóg jest niewidzialny nie możemy wmuszać na nikim naszej wiary i kultu.
Jeśli wierzymy, że kult przynosi pewne skutki duchowe i uważamy to za prawdę to musi też posiadać znamiona dobra.


Polecane posty