Pochowanie Pana Jurka

Kiedy chcemy  dokonać analizy nowego zjawiska należy je umiejscowić i rozważać obok tych zjawisk, które już istnieją aby uwypuklić bardziej to co nowe.
Pan Jerry wpadł na pomysł spalenia swego ciała i  po śmierci rozsypania jego spalonej masy  do piaskownicy miejskiego cmentarza w Poznaniu. Pomijając intencje ostatniej woli zmarłego dochodzę do ciekawych porównań w stosunku do naszej chrześcijańskiej tradycji, zwyczaju w  czasie Święta Zmarłych. Co to święto nam  pokazuje od strony osób, które  kiedyś żyły obok nas.
Mamy nagrobek wydzielony  spośród innych choć znajdą się wspólne mogiły powstałe zapewne  z różnych powodów jako grób rodzinny lub jako wspólna mogiła ludzi nieznanych. Nawet  jeśli jest  to wspólny grób to często mamy wydzielenie z  imienia  i nazwiska osoby  zmarłej; mamy ich umiejscowienia życia w czasie jako narodzony i zmarły; czasami ludzie umiejscawiają zdjęcia osób których kochali; też często jest jakieś epitafium, jakieś motto czego analize z zamiarem ponoszę się od  dawna.  No i najważniejsze mamy jakiś symbol religijny. Osoby niewierzące nie mają symbolu, ale często idąc owczym pędem robią tak jak większość. Co oznacza nagrobek indywidualnego zmarłego.
1. Wyodrębnienie bytu ludzkiego jako osoby czyli bytu odrębnego i bytu wsobnego; przeżywającego swoje ja  w świadomości. To  wszystko wsparte i potwierdzone jest  jeszcze modlitwą za kogoś czyli wyrażenie przekonania, że ten byt jest i jest odrębny, ale już w innym wymiarze.
2. Słowa, alfabet  mówią nam do jakiej cywilizacji należy - należała dana osoba; a  język do jakiego narodu przynależy lub jakiego Państwa była obywatelem.
3. Symbol religijny pokazuje do jakiej religii należał zmarły i jaki w pewnym sensie wyznawał światopogląd.
4. Daty na nagrobku określają do jakiego czasu go odnieść kiedy się urodził a kiedy zmarł.
5. Imię mówi nam jaka była jego płeć. Nazwisko mówi do jakiej rodziny  przynależał
6. W mottach często padają słowa  o rodzinnym charakterze człowieka: "Wspaniały ojciec , mąż , dziadek.."
Istnieją różne koncepcje filozoficzne bytu i one też znajdują odzwierciedlenie w sposobie  chowania zmarłego. Według jednej z nich człowiek nie jest duchem ; jest czystą materią i piaskownica mniej lub bardziej ziszcza te idee.
W piaskownicy oddajemy tylko cześć; nie ma symbolu pamięci. Piaskownica też wyodrębnia pewną myśl: "Wszystko jest jednością z wszechświatem". W  pewnym sensie wszystko jest wymieszane, w tej jednostce spełnia  się idea absolutnej równości wszystkich, "No nation, no religion, no sex, i co najgorsze no I". Stapiamy,  mieszamy  się z materią jako jej część, nie byt  osobny i  wsobny. Wszystko jest chaosem. W piaskownicy bardziej byłeś niż ciągle jesteś obecny wśród nas żywych, wśród rodziny. W piaskownicy jest wszystko i nicość. Ziarnko piasku podobne do innego ziarenka  a proch podobny  do nich.
Kiedy przychodzę na grób ojca  patrzę na nagrobek i widzę datę urodzenia , obliczam ile czasu już minęło, w piaskownicy mogę tylko się oprzeć się o własną pamięć. Brak skojarzeń napisów ze zdarzeniami. Wszystko to służy zatarciu pamięci, żeby jak najmniej myśleć o przeszłości.
Grób symbolizuje obecność zmarłego wśród nas im więcej szczegółów opisanych  w symbolach  o nim tym bardziej konkretny


Polecane posty